„Szklany tron” Sarah J. Maas to książka, która w ostatnim czasie jest jedną z powieści tylko z dobrymi recenzjami. Dosłownie, nie spotkałam się jeszcze z negatywną opinią na jej temat. To powód dla którego zdecydowałam się ją przeczytać.
Celaena jest jedną z najdoskonalszych zabójczyń, lecz przez
pewną wpadkę podczas kolejnego morderstwa, zostaje złapana. Karą jest praca w
kopalni, w której mało kto przeżywa miesiąc. Jej udało się wytrwać aż rok.
Historia zaczyna się w momencie, gdy dziewczyna jest prowadzona na spotkanie z
księciem. Zawierają umowę, w której następca tronu obiecuje jej wolność, w
zamian za czteroletnią służbę u boku jego ojca, jako Królewska Obrończyni. Ale,
aby umowa mogła się spełnić, dziewczyna musi zawalczyć o stanowisko z kilkunastoma
przeciwnikami. W dodatku po przybyciu do zamku, okazuje się, że dzieją się tam
dziwne rzeczy.
Dawno nie czytałam książki, która tak bardzo by mnie
wciągnęła w swój świat i nie chciała wypuścić. Tyle się tutaj dzieje, mnóstwo
tajemnic daje o sobie znać, mroczne sekretne tunele pod zamkiem ożywają, mrożąc
krew w żyłach. Magia, która rzekomo była zwalczona, zaczyna się budzić. W
dodatku główna bohaterka bierze udział w życiu dworskim, co oznacza bale,
przyjęcia i spotkania z księciem. Czy może być coś lepszego?
W swoich opiniach staram się być krytyczna, ale nie zawsze
mogę, ponieważ tutaj nie mam się czego doczepić. No chyba że chodzi o stronę
wizualną. Okładka jest tragiczna, wstyd było mi ją trzymać w ręku, w dodatku
brak skrzydełek, sprawia że rogi szybko się ścierają i wywijają.
Uwielbiam takie mroczne, tajemnicze klimaty, więc z chęcią sięgnęłabym po tę serię, tym bardziej, że już wiele dobrego się o niej nasłuchałam! :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie musisz przeczytać! Ja jeszcze nie czytałam drugiej części, ale zabiorę się za nią niedługo:)
UsuńWszyscy tak wychwalają, a ja jeszcze tej książki nie przeczytałam! Po prostu grzech ;)
OdpowiedzUsuńMusisz przeczytać. Książka obowiązkowa dla każdego kto lubi fantastykę:)
UsuńUwielbiam 'Szklany tron' ! A kontynuacja jest tak samo dobra, jak nie lepsza <3
OdpowiedzUsuńJeszcze nie czytałam, ale zabieram się za nią niedługo:)
UsuńNominowałam cię do LBA :D Więcej informacji tutaj -> http://totallbooknerd7.blogspot.com/2015/08/liebster-blog-award-2015-4-5.html Pozdrawiam :*
UsuńMmmm, szykuje się fajna lektura na jesienne wieczory! :)
OdpowiedzUsuńMroczne i tajemnicze klimaty, to coś, co lubię ;)
Nowa recenzja u mnie ;)
www.przerwa-na-ksiazke.blogspot.com
Uwielbiam takie klimaty i również widziałam dużo pozytywnych opinii na temat tej książki, także na pewno ją przeczytam ;)
OdpowiedzUsuńhttp://alejaczytelnika.blogspot.com/
Przyznam się bez bicia, że nie słyszałam o tej książce. Okładka rzeczywiście nie jest zachęcająca, chociaż nieco przypomina mi pierwsze wydania Wiedźmina. Jeżeli książka nie przeistacza się w słodki romansik z księciem to z chęcią sięgnę. Fabuła jest całkiem ciekawa.
OdpowiedzUsuńtruthofthunder.blogspot.com
Nie, nie jest to nic w stylu "Rywalek":) Możesz spokojnie czytać, oczywiście jest wątek romantyczny, ale na pewno nie słodki i jest to mała część książki:)
UsuńMam już na półce, koleżanka zmusiła mnie do kupna :D Niedługo się za nią zabieram!
OdpowiedzUsuńMam ambitny plan po nią sięgnąć z czystej ciekawości. :)
OdpowiedzUsuńOdpowiedziałam na toją nominację do LBA. Zapraszam:
OdpowiedzUsuńhttp://monicas-reviews.blogspot.com/2015/08/3-liebster-blog-award.html
Pozdrawiam
Też kupiłam "Szklany tron" ze względu na opinie innych, ale jakoś nie mogę się za tą książkę zabrać... jestem leniwa :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :)
Czytałam, bo koleżanka mi pożyczyła i naprawdę trudno było mi przebrnąć. Nie mam pojęcia, czy to przez te długie rozdziały czy przez to, że długi czas nie czytałam fantasy, ale nie mogłam się wbić w rytm i jakoś mnie nie porwało. Sama w sobie książka była bardzo ciekawa, jednak to chyba nie moje klimaty. W gimnazjum wiele czytałam z tego gatunku, a potem przerzuciłam się na młodzieżówki i young adult.
OdpowiedzUsuńWedług mnie okładka jest śliczna, a co do braku skrzydełek jestem całkowicie zgodna z Tobą. Ogólnie gdyby książka była w twardej oprawie, byłoby chyba lepiej, takie odnoszę wrażenie.
Ale nadal się nastanawiam. Skoro są to czasy, kiedy walczą na miecze, to skąd tam się wziął bilard? XD Męczyłam o to koleżankę, bo to mnie tak drażniło, ale sprawdziłyśmy i okazało się, że w tamtych czasach już były. :')) Ale nie potrafię tego sobie wyobrazić, przecież to jest taka współczesna rozrywka. xD