11 września 2017

Kraków 2017



Kraków jest chyba moim ulubionym miastem. Myślę, że nigdy mi się nie znudzi. Zawsze jest tam coś nowego do zobaczenia, jakieś nowe miejsce które warto odwiedzić. Mam wrażenie, że będę musiała być tam jeszcze tysiące razy, żeby być usatysfakcjonowana i móc pomyśleć, że byłam już we wszystkich miejscach, w których chciałam. 

Pewnie dlatego film wyszedł mi taki długi (cztery razy dłuższy niż zazwyczaj). Ale bardzo mi zależało na tym, aby to nie był tylko zwykły filmik, z ładnymi widokami, rynkiem, gołębiami i tramwajami. Bardzo chciałam, aby był wartościowy i żebyście mogli zapamiętać z niego chociaż jedną informację albo ciekawostkę i w ten sposób poszerzyć swoją wiedzę.
Pomyślałam, że super byłoby podzielić się z Wami tym co ja lubię i tym, co mnie interesuje. Chciałam przekazać Wam tym filmem cząstkę wiedzy, którą posiadam i którą zdobyłam będąc w Krakowie. Wydaje mi się, że filmik wyszedł dzięki temu ciekawszy i bardziej wartościowy. Może kiedyś będziecie w Krakowie i odwiedzicie jedno z miejsc przedstawionych w filmie. Dodam, że nie zwiedzałam dużo typowych dla turystów miejsc, a raczej takie, do których mało kto zagląda... No chyba, że lubi ciszę i sztukę. 
Mam nadzieję, że nie zanudzi Was to i spodoba się Wam. 

Zapraszam do oglądania!


Miejsca z filmu:


al. 3 maja 1
W najbliższym czasie można tam zobaczyć „Damę z gronostajem” Leonarda da Vinci.



 Dom Józefa Mehoffera (oddział MNK)
ul. Krupnicza 26, Kraków
Jest to moje ulubione muzeum (razem z MN w Warszawie). Nie czułam, że zwiedzam muzeum - czułam się tam jak w domu. Podejrzewam, że nie można nic dotykać, ale sam brak linek zabezpieczających sprawia, że zapomina się o tym, że jest się w muzeum.
Dodatkowo jest tam bardzo spokojnie, bo mało osób tam zagląda, więcej osób odwiedza kawiarnię w ogrodzie na tyłach domu niż sam dom, co jest według mnie smutne, bo wnętrza są przepiękne! 
Podrzucę jeszcze dwie ciekawostki: 
1. w tym domu urodził się Stanisław Wyspiański,
2. przez nagromadzenie szyszek w dekoracjach, nazywany był „Pałacykiem pod szyszkami”, warto zwrócić na to uwagę i w trakcie zwiedzania rozejrzeć się w poszukiwaniu szyszek ;)



Dom Jana Matejki (oddział MNK)
ul. Floriańska 41, Kraków
Dom Matejki nie zrobił na mnie aż tak dużego wrażenia, ale cieszę się, że odwiedziłam to miejsce. Jednak nie jest tam tak domowo i przytulnie jak w domu Mehoffera. Widać, że dom został przerobiony na muzeum i ciężko mi było sobie wyobrazić, że ktoś mógł tam mieszkać. Ze wszystkich pomieszczeń tylko dwa czy trzy są bardziej domowe, a i to nie do końca, bo wszystko jest zagrodzone, a na środku pokoju jest tylko wąska ścieżka, na której można stać i rozglądać się dookoła. 



Arsenał ul. Pijarska 8, Kraków
Obecnie z powodu remontów, najcenniejsze dzieła sztuki z kolekcji Czartoryskich zostały zebrane i wystawione w Arsenale. Można tam zobaczyć m.in. „Krajobraz z miłosiernym Samarytaninem” Rembrandta.
Ponieważ nie mogę się powstrzymać, muszę wspomnieć, że Izabela Czartoryska zapoczątkowała pierwsze muzeum historyczne z Polsce. Dzieła i pamiątki na początku były zebrane w Świątyni Sybilli oraz Domku Gotyckim w Puławach. Klucze do tych miejsc można zobaczyć przed wejściem na wystawę. 
Myślę, że warto odwiedzić to miejsce, bo właśnie dzięki rodzinie Czartoryskich mieliśmy w Polsce dzieło Rafaela Santi i nadal mamy obrazy Rembrandta i Leonarda da Vinci. Aż żal nie skorzystać i nie zobaczyć tych dzieł na żywo, skoro mamy taką możliwość bez konieczności wyjeżdżania za granicę.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz