15 lipca 2018

maj 2018


Maj był tak dawno, że już prawie o nim zapomniałam. Od tego czasu dużo się wydarzyło i zmieniło. Przede wszystkim w maju byłam jeszcze przed sesją, a teraz mam już za sobą pierwszy rok studiów. Szczerze mówiąc to właśnie przez egzaminy i nawał nauki, nie udało mi się wcześniej zmontować filmiku, ba! nawet nie udało mi się zgrać zdjęć i klipów na komputer. Jednak moje poczucie estetyki i bycie konsekwentną sprawia, że nie mogę tak po prostu ominąć maja i od razu przejść do czerwca, także mam nadzieję,  że wybaczycie mi takie opóźnienie.

Maj był przede wszystkim pełen kwiatów - bzu i peoni (lub piwonii, jak kto woli), na krótko pojawiła się też akacja. Za to koniec miesiąca był już mniej efektowny i estetycznie satysfakcjonujący, bo oznaczał dla mnie początek sesji, tak więc większość czasu spędzałam na nauce i wyprowadzaniu spraw uczelnianych na prostą. Oraz stresowaniu się tym, co czeka mnie w czerwcu.


















 

  

 







Zapraszam do przeżycia ze mną maja raz jeszcze!

 

Wiem, że dla wielu osób maj był ważnym miesiącem, ze względu na matury oraz trochę przyjemniejsze wydarzenie, czyli Warszawskie Tragi Książki. Dlatego chciałabym wiedzieć, jak Wam minął maj?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz