21 sierpnia 2018

lipiec 2018



Czy to już tradycja, że podsumowania miesiąca dodaję z kilku tygodniowym opóźnieniem, chociaż powinny pojawiać się w pierwszych dniach nowego miesiąca?
Chyba tak, i trudno, jeśli tak zostanie.
W lipcu próbowałam trochę nadrobić czytanie i zanim spojrzałam do kalendarza, wydawało mi się, że nawet mi się to udało. Ale jednak okazało się, że średnio to wyszło. Czuję, że wrzesień będzie lepszy (sierpień raczej nie, wiem o tym, bo już prawie się skończył). 

W lipcu pożegnałam się w końcu z uczelnią (nie na zawsze, tylko na wakacje), spędzałam czas z rodziną, odpoczywałam. Byłam na jeden dzień w Krakowie, żeby zobaczyć wystawę w Muzeum Narodowym "Kraków 1900" - była świetna, serdecznie polecam. A na przełomie lipca i sierpnia wybrałam się na kurs rysunku, z którego jestem bardzo zadowolona, sporo się na nim dowiedziałam i nauczyłam. 





























Zapraszam na kilka klipów z lipca!

 

Jak Wam minął lipiec? W zasadzie to mogę już nawet zapytać jak minęły Wam wakacje? ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz